(…) I rozdmuchal wiatr posluszny trawy,
zerknal z gory w nie ksiezyc ciekawy,
a tam dziecko lezalo w sitowiu,krasnoludek zrodzony na nowiu.
Wiec przywolac rozkazal stworzenia
stary ksiezyc i tance, i pienia
ku czci czynic dzieciatka onego,
zlocistego, niewiadomego.
(K.I.G. ,1930)